czwartek, 1 stycznia 2015

Nowy 2015r

No i nastał ten dzień.

Nowy Rok, czyli rok 2015. Rok ogromnych nadziei i dalekosiężnych planów. Wprawdzie na dworze jest szaro-buro, bezśnieżnie, wilgotno i zimno, moje zdrowie nie jest idealne, a wyglądowi daleko do doskonałości, to moje wnętrze wręcz wybucha fajerwerkami barw, zapachów i zmysłowości. Moje ciało promieniuje tą całą magia przebudzenia i rozkosznego chciejstwa. 

Zaczynam kolejny etap w moim życiu. Witam go z nadzieją i wiarą, ciesząc się, że jeszcze jedna niezapisana karta mojego życia właśnie się odwraca. A jakaś niewidzialna siła daje mi znaki zwiastujące rozpoczynającą się właśnie przygodę.

Za mną młodzieńcze zahamowania, wyimaginowane potrzeby ludzi mi drogich i kochanych. Narzucona sobie odpowiedzialność za wszystkich i wszystko wokół. Za mną czas, kiedy ważne było tylko zaspakajanie zachcianek innych.

Małymi krokami wkraczam w świat, który dawno temu przysłoniło słowo – powinnaś. Zapomniane pragnienia, marzenia i głosy, które zamknęłam w młodzieńczym kufrze, a które przykrył kurz codzienności dziś dostały przyzwolenie na zmartwychwstanie. Już mogę być sobą. Zacząć pisać moją nową historię, nie oglądając się wstecz tylko z nadzieją patrzeć w przyszłość.

Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że posiadam ogromne bogactwo – mogę korzystać z doświadczeń przeżytego półwiecza i smakować nowych smaków oglądając się, lub nie, za siebie. Wszystko zależy tylko ode mnie!

Szczęśliwego Nowego Roku!!!
Danuta Ewa Orzeszyna